Recenzja: Wolfburn No. 155

Poza edycjami core range, destylarnia Wolfburn wydaje sporo edycji limitowanych, lub jak sami je nazywają small batch. Jedną z takich serii jest seria beczek kupażowanych z jednego miejsca w magazynie. Wolfburn No. 155 to beczki z magazynu numer 1 i regały numer 55. Ta edycja posiada oznaczenie wieku, a mianowicie 5 lat. Dojrzewała w...

Recenzja: Wolfburn Father’s Day

Z archiwum wycągam sampla limitowanej edycji Wolfburn z okazji dnia ojca 2020. Jak na razie destylarnia ta, mimo początkowego zaciekawienia, nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Może limitowy wypust będzie stał na wyższym poziomie? Wolfburn Father’s Day dojrzewała wyłącznie w dwóch beczkach pierwszego napełnienia po sherry Oloroso przez 6 lat od destylacji w...

Recenzja: Wolfburn Help for Heroes

Pora na kolejny wypust z Wolfburn. Właściciele destylarni to byli żołnierze, więc w pod koniec 2018 roku wydali specjalną edycję wspierającą oragnizację charytatywną Help for Heroes wspierającą weteranów wojennych. Ponownie dostajemy whisky bez określenia wieku. Tym razem beczki użyte do maturacji to kupaż beczek po bourbonie pierwszego napełnienia (około 80%) i hogsheadów po sherry...

Recenzja: Wolfburn Morven

Wolfburn to stosunkowo młoda destylarnia, ponieważ działa dopiero od roku 2013. Powstała jednak tuż obok zgliszczy destylarni o tej samej nazwie, które działała przez około 50 lat ponad dwa stulecia temu. Obie inkarnacje korzystają z tego samego źródła wody – strumienia Wolf Burn. Cały proces produkcji, poza słodowaniem, odbywa się na miejscu. Wolfburn Morven...