Recenzja: Port Charlotte 2007 CC: 01

Tak jak nie torfowe Bruichladdich niezbyt mi leżą, tak Port Charlotte darzę dużą sympatią. Dziś spróbujemy starszego bottlingu, jeszcze z czasów przed stworzeniem linii Cask Exploration. Whisky pochodzi z rocznika 2007 i przez ponad 8 lat dojrzewała w beczkach po koniaku. Butelkowanie nastąpiło w mocy 57.8% w naturalnej barwie i bez filtracji na zimno....

Recenzja: Port Charlotte 2009 JUC: 01

Po Valinchu Bruichladdich z beczki po czerwonym winie pora na to co lubię najbardziej, czyli torf. W moim rankingu whisky, Port Charlotte jest kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) oczek wyżej niż zwykły, nietorfowy Bruichladdich. JUC to skrót od beczki po winie z regionu Jurançon, gdzie produkuje się wina białe. W takiej właśnie beczce numer 1196...

Recenzja: Port Charlotte 2008 #3202 The Taste of Whisky Glaucidium Passerinum

The Taste of Whisky spełniają marzenia. Po ostatinim Bruichladdich pomyślałem sobie, że bardzo bym się ucieszył z ich butelkowania Port Charlotte z beczki po bourbonie. Już kilka dni później zapowiedziano opisywaną dziś butelkę. Otwiera ona drugą część serii Endangered Species i poświęcona jest najmniejszej sowie w Polsce (oraz Europie) – Glaucidium Passerinum. Jak napisałem...

Recenzja: Port Charlotte 2010 MRC: 01

Port Charlotte 2010 MRC: 01 to pierwsze wydanie z serii Cask Exploration w nowej szacie graficznej. W tym roku zostaje zastąpione przez wersję OLC: 01. Jak zazwyczaj w Bruichladdich mamy do czynienia wyłącznie ze szkockim jęczmnieniem. Whisky wydestylowana została w 2010 roku, a zabutelkowana w 2019, jednak w beczkach dojrzewała tylok 7-lat (dostępne są...

Recenzja: Port Charlotte 2010 OLC: 01

Najnowsze wydanie Port Charlotte z serii Cask Exploration zastepuje edycję MRC: 01. Jednocześnie wyraźnie pokazuje jak master distiller Adam Hannet sprawnie żongluje beczkami. Destylat ze szkockiego jęczmienia torfowanego do 40PPM został wydestylowany w 2010 roku i zabutelkowany w 2020, co daje 9-lat maturacji. Jest to kupaż czterech rodzajów beczek: po bourbonie pierwszego napełnienia –...

Recenzja: Port Charlotte 10YO

Z bloga powinno jednoznacznnie wynikać, że kocham torf. Port Charlotte, czyli torfowy Bruichladdich, zdecydowanie wygrywa w moim rankingu z nietorfowymi whisky z tej destylarni. Słód do produkcji Port Charlotte suszony jest torfem do uzyskania 40PPM fenoli, co wpasowuje się w widełki mocno torfowych whisky (35PPM – 55PPM), jednak wygląda dosyć blado w porównaniu z...

Recenzja: Port Charlotte 16YO

Odwołanie Feis Ile i zamknięcie destylarnii pokrzyżowało plany Bruichladdich co do festiwalwego buttlingu. Zazwyczaj był to Octomore, co miało być w tym roku nie wiadomo. Skończyło się na 16-letniej Port Charlotte, która została zabutelkowana wcześniej w liczbie 3000 butelek. Z tego powodu na etykiecie nie ma informacji, że jest to wydanie festiwalowe. Jest to...

Recenzja: Port Charlotte Islay Barley 2012

Kolejna edycja torfowego Bruichladdich, czyli Port Charlotte. Zobaczymy jak najnowszy Islay Barley wypada na tle podstawki z tej linii. Whisky ta destylowana jest wyłącznie z lokalnego jęczmienia, uprawianego na Islay. Port Charlotte Islay Barley 2012 to trzecie wydanie z tej serii. Każde z nich jest odrębnym tworem, nienaśladującym poprzedników. Ten rocznik to 4 rodzaje...