Recenzja: Talisker 18YO B. 2020
Diageo, nie wiem czy tylko w Polsce, ma czasem dziwną strategię. Taki Talisker 18-letni, czy 25-letnia Caol Ila, mimo bycia częścią podstawowej oferty nie...
Diageo, nie wiem czy tylko w Polsce, ma czasem dziwną strategię. Taki Talisker 18-letni, czy 25-letnia Caol Ila, mimo bycia częścią podstawowej oferty nie...
Pamiętam, jak kilka lat temu, zaczynając swoją przygodę z whisky i poznając torfowe smaki, przeczytałem, że w przeszłości Lagavulin było dużo bardziej dymny. Rozpaliło...
Wpis numer 500, więc w końcu nadszedł ten dzień, kiedy na blogu (i u mnie w kieliszku) pojawia się legendarna destylarnia Brora. Trochę trzeba...
Destylarnia Caol Ila działa od 1846 roku. Co oznacza, że 2021 wypadła 175. rocznica uruchomienia gorzelni. Takiej okazji nie można było nie uświetnić specjalnym...
Teaninich to raczej niezbyt popularnia ani poważana destylarnia. Jedyne dostępne oficjalne wydanie to 10-latka z serii Flora & Fauna. Z racji braku popytu na...
Jak ostatnio pisałem, destylarnnia Pittyviach nie jest łatwa do spróbowania. Najprostszą opcją są zdecydowanie wydania Diageo Special Releases których dosyć często spróbować można na...
Pittyvaich mimo bycia zamkniętą destylarnią nie wzbudza szczególnych emocji wśród miłośników whisky. Ginie wśród innych zamkniętch na przełomie wieków destylarni ze Speyside takich jak...
Trochę skaczemy po Distillers Edition jednak poza jedną Caol Ilą przewijały się głównie roczniki z tego tysiąclecia. Jednak dzięku uprzejmości Marcina w moje ręce...
Lagavulin w wersji Distillers Edition gościła już na blogu, konkretniej rocznik 2003. Tym razem spróbujemy wcześniejszego rocznika, gdyż jak ostatnio pisałem przy Caol Ili,...
Czytam i polecam: DramHunter | Fine Spirits Club