Recenzja: Bowmore 1996 PX Sherry Butt #901278 Morrison Carn Mor
Nie jest nowością, że Bowmore bardzo dobrze dogaduje się z beczkami po sherry. Z doświadczenia wiem też, że w serii Celebration of the Cask...
Nie jest nowością, że Bowmore bardzo dobrze dogaduje się z beczkami po sherry. Z doświadczenia wiem też, że w serii Celebration of the Cask...
Laphroaiga od Malts of Scotland jeszcze nie wrzucałem na bloga, a kilka piłem, jest ich sporo (nawet w mojej szafie) i zawsze robią dobre...
Jak mogliście zaobserwować, jestem fanem Laphroaiga, a wszelkie Willamsony czy Leapfrogi wzbudzają niezdrowe zainteresowanie. Butelkowanie mojej ulubionej destylarni przez The Finest Malts nie pozostawiło...
Oficjalny Bowmore z tej samej degustacji (26-letni French Oak Barrique z serii The Vinter’s Trilogy) zrobił bardzo dobre wrażenie. Destylarnia, a raczej jej zespół...
Większość rocznikowanych wydań Port Charlotte była dostępna bez problemu (przynajmniej przez jakiś czas) w sklepach. Co ciekawe, patrząc na kody butelek, wszystkie edycje butelkowane...
Co prawda ostatnie Port Charlotte obecne w kieliszku to głównie mocno wyczekiwane, starsze i często niezależne edycje, to warto pamiętać o bardzo solidnych oficjalnych...
Z nowymi Laphroaigami jest zawsze trochę dziwnie. Kiedy ma pojawić się ultra limitowana lub ekstremalnie droga edycja to balonik jest pompowany do granic wytrzymałości....
Najstarsza whisky z serii Four Daughters to 37-letnia Bunnahabhain. Destylarnia, co do której jestem mało ufny i zdecydowanie preferuję edycje torfowe (przypomnę, że Bunnahabhain 2008...
W 2017 roku firma Velier obchodziła 70. rocznicę działalności. Marka kojarząca się głównie z rumami, jednak obecna również w świecie whisky, świętowała ten fakt...
Czytam i polecam: DramHunter | Fine Spirits Club