Recenzja: Glenfiddich 8YO Pure Malt B. 1970s

Glenfiddich 8YO Pure Malt b. 1970s

Jak pewnie zauważyliście, od jakiegoś czasu stare butelkowania są w zakresie moich zainteresowań. Jeśli o nie chodzi, staram wyzbyć się uprzedzeń. Jako, że do destylarni Glenfiddich pałam sentymentem, to w taka właśnie butelka musiała się w końcu pojawić na blogu.

W kieliszku ponad 8-letni Glenfiddich Pure Malt butelkowany z latach 70.. Poza tym, z etykiety dowiemy się też, że whisky destylowana jest w ręcznie kutych miedzianych alembikach. Jest to portugalski import.

O samej whisky

O samych parametrach nie wiadomo dużo. Znamy jedynie wiek i moc 43%.

Glenfiddich 8YO Pure Malt b. 1970s

Kolor: złoty
Zapach: stary magazyn, stary papier, skórka zielonego jabłka, wosk, gorzkie cytrusy, słód, kwiatowy, brzoskwinie
Smak: karton, skórka zielonego jabłka, słód, czerwony pieprz, pikantny dąb, benzyna, plastik
Finisz: gorzki plastik, imbir, gorzki dąb, pikantny dąb, czerwony pieprz

Nos bardzo delikatny i zwiewny, ale złożony. Na pierwszym planie nity starego magazyny i starego papieru. Potem wychodzą cierpkie skórka zielonego jabłka, gorzkie cytrusy i wosk. W tle słód, lekko kwiatowo i na koniec brzoskwinie. Bardzo przyjemnie i ciekawie. Na języku niezbyt oleiście, niestety czuć to rozwodnienie. Jednocześnie nie brakuje intensywności, co sugeruje, że w wyższej mocy mogłoby być dużo ciekawiej. Na pierwszym planie karton, skórka zielonego jabłka i słodowa słodycz. Odrobina czerwonego pieprzu i przyjemnie pikantnego dębu. Pod koniec trochę benzyny i plastiku. Finisz to najsłabsza strona tej whisky, co nie znaczy, że jest bardzo źle. Otwiera gorzki plasik z nutą pikantnego imbiru. Sporo wyważonego dębu, zarówno pikantnego jak i gorzkiego. Ponownie słodkawy czerwony pieprz.

Jak na zaledwie 8-letnią whisky, a tym bardziej w takiej mocy, jest zaskakująco dobrze. Nie jest to bardzo odkrywczy profil, nie pokazuje też tak mocno różnicy między whisky produkowanymi obecnie i przed dekadami. Warto jej jednak spróbować, tym bardziej, że tych starych Glenfiddichy jest sporo i są dostępne w sensownych pieniądzach.

Ocena: 87/100

Czytam i polecam: DramHunter | MaltVader | Fine Spirits Club