Recenzja: ElsBurn 2014 Sherry Octave #V14-61

Mimo nie bycia edycją świąteczną, dziś whisky o bardzo świątczenym charakterze. Z produktami marki ElsBurn z Hercynian Distilling już się zetknęliśmy i zawsze robiły dobre wrażenie. Zobaczmy jak będzie tym razem.

O samej whisky

Jak w wielu przypadkach, tak i tutaj niemiecka destylarnia postawiła na oktawę po sherry (numer V14-61). Zalana w została 2014, a rozlana w maju 2020 w mocy beczki 55.3%. Produkt finalny nie jest filtrowany na zimno ani barwiony.

Kolor: ciemny rubin
Zapach: rum, lukier, kandyzowane owoce, niedojrzałe orzechy włoskie, drożdże, keks, mentol, perfumowany
Smak: stara skóra, żurawina, kwaśny tytoń cierpki dąb, guma, umami, pieczarki
Finisz: pieczone jabłka, stara skóra, aceton, kwaśny dąb, cynamon, gorzka czekolana

Nos mocno cukrowy, ale nie jest to jeszcze poziom syropu. Wszystkie idzie w stronę świątecznego keksu. Są drożdże, lukier i kandyzowane owoce. Trochę rumu Foursquare i na przełamanie niedojrzałe orzechy włoskie z odrobiną mentolu. W smaku zdecydowanie mniej słodko, głównie stara skóra i cierpki dąb. Uzupełniają to żurawina i kwaśny tytoń. Zaledwie odrobinę brudu wprowadza delikatna nuta gumowa. To wszystko na solidnej podstawie z umami i pieczarek. Finisz otwierają pieczone jabłką ze starą skórą oraz odrobina acetonu i kwaśnego dębu. Świąteczny klimat podbija cynamon, na koniec pozostaje kwaskowość gorzkiej czekolady.

Mimo dosyć wysokiej mocy dostajemy delikatną i przystępną whisky. Jedynym zarzutem może być brak oleistości i tekstury, ale z łatwością nadrabia to smakiem. Ciężko uwierzyć, że to zaledwie 5 letnia whisky, a momentami, że nie jest to jakiś stary bottling Glendronacha.

Ocena: 90/100

Czytam i polecam: DramHunter | MaltVader | Fine Spirits Club