Recenzja: Bowmore 1996 Bourbon Hogshead Dramfool

Bowmore 1996 Bourbon Hogshead Dramfool

Bowmore zdecydowanie kojarzy mi się z beczkami po sherry i innych winach (zarówno wzmacnianych jak i nie). Jednak, jako zatwardziały miłośnik beczek po bourbonie, nawet taki dosyć nietypowy Bowmore wzbudza we mnie zainteresownaie.

Tym bardziej, jeśli butelkuje go Dramfool, który jak wiadomo ściśle współpracuje z Jimem McEwanem przy butelkowaniu Bruichladdich. A jeśli nie pamiętacie, to przed sterowaniem Bruichladdich, Jim był maganagerem właśnie w Bowmore. Co prawda, nikt nigdzie nie wspomina o jego udziale w tym butelkowaniu (ani czy to była jego beczka), ale myślę, że Dramfool na pewno podpytał Jima o to i owo w temacie. A może i nie, bo na etykicie możemy doczytać, że jest to butelkowanie Huntera Lainga na zlecenie Dramfool. Czy to jakiś wybieg prawny czy private bottling – zapewne nigdy się nie dowiemy. Nie jest to w sumie też istotne.

O samej whisky

Whisky została wydestylowana w 1996 roku i dojrzewała przez 21 lat w pojedyńczej beczce po bourbonie. Butelkowanie w 2018 roku w mocy beczki 52.9% dało 299 butelek bez filtracji na zimno ani barwienia.

Bowmore 1996 Bourbon Hogshead Dramfool

Kolor: jasnozłoty
Zapach: białe wino, alkohol, cytrusy, plastelina, mentol, skórka cytrynowa, lekko metaliczna
Smak: cytrusy, wanilina, wosk, biały pieprz, plastik
Finisz: gorzki dąb, wanilia, gorzki plastik, spalony dąb

Nos trochę kwadratowy i lekko alkoholowy, jednocześnie dosyć tłusty i intensywny. Sporo białego wina i cytrusów. W połączeniu z plasteliną, mentolem i skórą cytrynową przypomina mi to cytrynową pastę BHP. Do tego odrobina metaliczności. W smaku dosyć prosto i bez zaskoczeń. Cytrusy i wanilinia ze sporą dawką wosku. Balans wprowadza biały pieprz, ogólnie wrażenie psuje za to odrobina plastiku. Finisz dosyć jednowymiarowy, głównie gorzki dąb i gorzki plastik wymieszany z wanilią i spalonym dębem.

Prosta, ale porządna i uczciwa beczka po bourbonie. Nie smakuje na 21 lat. W sumie też nie smakuje jak Bowmore. Mimo to, jest po prostu bardzo dobra.

Ocena: 89/100

Czytam i polecam: DramHunter | Fine Spirits Club