Recenzja: Caol Ila 1996 Distillers Edition C-si; 4-468

Jak już jesteśmy przy Distillers Edition to zróbmy od razu dużo starszy rocznik. Destylacja 1996 oznacza w tym przypadku butelkowanie w 2008 roku.

O samej whisky

Jak w każdej Caol Ili Distillers Edition tak i tutaj mamy 12-letnią whisky w 43% filtrowaną na zimno i barwioną oraz finiszowaną w beczkach po winie Moscatel.

Kolor: złoty
Zapach: gotowane warzywa, kostka rosołowa, karmel, słony, słodki torf, wędzonka, mentol, guma
Smak: popiół, kwaskowy, ciemna herbata, cola, słodki torf, rum
Finisz: popiół, gorzki tytoń, taniczny dąb, czerwone wino, spalony dąb

Na nosie uderzają od razu ciężkie aromaty gotowanych warzyw i kostki rosołowej. Dalej karmel i sól, w końcu mamy słodki torf, wędzonkę, a na końcu mentol i gumę. W smaku kwaskowy popiół i ciemna herbata. Trochę coli, do tego słodki torf i odrobina rumu. Finisz zdecydowanie wytrawny, popiół i gorzki tytoń. Sporo tanicznego dębu, czerwonego wina i na koniec spalony dąb.

Nos dużo cięższy i dojrzalszy niż Caol Ila Distillers Edition destylowana w 2007. Ciężko w ogóle je porównać, juz po notkach widać, że to zupełnie inne kierunki, chociaż destylacja przebiegła trochę ponad dekadę wcześniej. Ta edycja wypada lepiej, ale dalej jest to dosyć przeciętna whisky.

Ocena: 86/100