Recenzja: Kilkerran 8YO Cask Strength Batch 6

W 2022 roku destylarnia Glengyle zaskoczyła i zamiast jednego wydania wersji 8-letniej zaproponowała nam równolegle dwa. Dobrze wypadająca w poprzednich latach edycja z beczek po sherry pojawiła się ponownie, a jako nowośc dostaliśmy wersję po porto.

O samej whisky

Sam koncept edycji 8-letniej pozostał ten sam. Wciąż mamy do czynienia z whisky bez filtracji na zimno ani barwienia. Moc beczki wyniosła w tym przypadku 58.1%.

Kolor: jasny rubin
Zapach: syrop, słodkie sherry, stara skóra, landrynki, słodki tytoń
Smak: cierpki dąb, skóra, słodki tytoń
Finisz: pikantny dąb, skóra, taniczny, plastik

W zapachu słodko i zdecydowanie mniej brudno od tego co znamy z poprzedniego batcha. Dużo syropu i przesłodzonego sherry i landrynek. W równowadze stoi stara skóra. W tle słodki tytoń. Na języku ciut płasko i zaskakująco wytrawnie. Głównie cierpki dąb i skóra. Z tyłu ponownie słodki tytoń. Finisz trochę nadrabia. Pomimo ogólnie niezbyt lubianego przeze mnie akcentu na pikantny dąb tutaj wypada to całkiem dobrze, przypominając solidne pozycje od Glendronach. Dalej zaskakująco wytrawnie – skóra i całkiem sporo tanin. Na koniec odrobina plastiku przypominająca, że mamy jednak do czynienia z destylatem lubiącym brud.

Kilkerran jak zawsze trzyma poziom. Przyjemna whisky.

Ocena: 88/100

1 Comments

  1. […] dobrze znaną z przeszłości edycją z beczek po sherry, rok 2022 to także po raz pierwszy wydanie Kilkerrana 8YO Cask Strength z beczki po […]

Komentarze są wyłączone

Czytam i polecam: DramHunter | MaltVader | Fine Spirits Club