Zauważyłem, że bardzo dawno nie blogu nie było nic z jednej z moich ulubionych destylarni, czyli Caol Ila. Trzeba to szybko nadrobić. Tym bardziej, że na liście wciąż są nieopisane podstawki.
O samej whisky
Producent jest nad wyraz skromny w informacjach na temat jednej ze starszych podstawek z największej gorzelni na Islay. Nie wiemy nic na temat użytych beczek. Jedyne fakty to, że po 18 latach maturacji whisky została zabutelkowana w mocy 43% z dodatkiem barwnika oraz po filtracji na zimno.
Kolor: jasnozłoty
Zapach: cytrusy, suche siano, mentol, dojrzałe mango, białe wino, żelki ananasowe
Smak: cytrusy, suche siano, skórka pomarańczowa, odrobna popiołu
Finisz: cytrusy, gorzki dąb, spalony dąb, taniny, popiół
Nos bardzo delikatny, lekko słodki, nieprzytłaczający. Dominują cytrusy, suche siano i mentol. Czuć mocny, jeśli nie całkowity, udział beczek po bourbonie. Dalej zaczyna być odczuwalny już słuszny wiek whisky. Dojrzałe mango i żelki ananasowe, przywodzące na myśl Caol Ile 25-letnią. Odrobina białego wina. Smak nie zaskakuje i podąża ścieżką zapachu. Cytrusy i suche siano. Odrobina cieprkiej skórki pomarańczowej i w końcu przejaw torfowości pod postacią popiołu. Finisz przyjemnie wytrawny, ponownie otwierają delikatne cytrusy, szybko jednak dochodzi do głosu gorzki (w tym dobrym wydaniu) i spalony dąb z dużą dawką tanin. Kończy się solidną dawką popiołu, co bardziej przypomina Laphroaiga niż Caol Ile.
Caol Ila 18-letnia pokazuje, że whisky torfowa może być świetnym, delikatnym daily dramem. Nie nazwałbym jej pozycją deserową, ale zdecydowanie wpasowuje się w kategorię whisky na lato.
21 maja, 2024
[…] na 24-lata, bardziej na 17-18. W sumie, mimo bardziej dymnego stylu, niedaleko jej właśnie do oficjalnej Caol Ili 18-letniej. W najlepszym wypadku jest przyzwoicie, oczekiwania były dużo […]