No i nawet Ledaigi z serii Cuvée od Signatory kiedyś się kończą. Dziś szósta, ostatnia, butelka. Do tej pory pojawiły się:
- Ledaig 2007 Signatory Cuvée No. 1 – finisz w beczkach po Porto
- Ledaig 2011 Signatory Cuvée No. 2 – finisz w beczkach po Bordeaux
- Ledaig 2011 Signatory Cuvée No. 3 – finisz w beczkach po winie z Burgundii
- Ledaig 2007 Signatory Cuvée No. 4 – finisz w beczkach po Bordeaux
- Ledaig 2011 Signatory Cuvée No. 5 – finisz w beczkach po Maderze
- Ledaig 2011 Signatory Cuvée No. 6 – finisz w beczkach po Cotes de Provence
O samej whisky
Destylat z września 2011 dojrzewał w beczkach po sherry kolejnego napełnienia przez 5 lat. Po tym czasie został podzielony – pierwsza połowa finiszowała przez 29 miesięcy w beczkach po winie Cotes de Provence kolejnego napełnienia, a druga połowa w pierwotnej beczce. Butelkowanie nastąpiło w marcu 2020 w mocy beczki 60.9% w naturalnej barwie i bez filtracji na zimno. Rozlano 672 butelki.
Kolor: złoty
Zapach: herbatniki maślane, rodzynki, białe winogrona, słód, new make, por
Smak: słód, czerwony pieprz, gorzkie pestki wiśni, lakier
Finisz: pikantny, słodki, lakier, słód, czerwony pieprz, gorzki dąb
Na nosie praktycznie brak dymu i torfu, za to dużo słodyczy. Głównie herbatniki maślane, rodzynki oraz białe winogrona. Mocno przebija new make i słodowość. Czyli trzon podobny do Cuvée No. 5. Potem odrobina pora. W smaku również słód jest mocno zaznaczony, za nim kryje się czerwony pieprz. Niestety potem coraz gorzej. Nieprzyjemne gorzkie pestki wiśni oraz lakier. Finisz podobny do smaku – pikantny, dosyć słodki, lakier na pierwszym planie. Z tyłu odrobina słodu i ponownie czerwongo pieprzu. Na zakończenie gorzki dąb.
Bardzo prosta whisky, dosyć pikanta i agresywna. Nadrabia teksturą, ale drugi raz bym nie kupił.
21 marca, 2024
[…] Ledaig 2011 Signatory Cuvée No. 6 – finisz w beczkach po Cotes de Provence […]
21 marca, 2024
[…] Ledaig 2011 Signatory Cuvée No. 6 – finisz w beczkach po Cotes de Provence […]