Po 11 rozdziałach serii Chapter Jarek Buss rozpoczyna nową serię Enigma. Inauguruje ją, niestety nietorfowa, Bunnahabhain od niezbyt znanego w polsce bottlera Douglas McGibbon z linii Clan Denny.
O samej whisky
Na Enigmę #1 wybrana została beczka po sherry numer #DMG14124 zalana dostała w 2008 i opróżniona w 2020, dajac whisky12-letnią. Zabutelkowana w mocy beczki 63.9% bez filtracji na zimno ani barwienia.

Kolor: herbata
Zapach: cukierki wiśniowe, kwaśny tytoń, gorzka czekolada, wilgotna ziemia
Smak: siarka, kwaśny tytoń, proch strzelniczy, truskawki
Finisz: siarka, jajka, proch strzelniczy, pikantny dąb, tanicznie
Na nosie po nalaniu atakuje alkoholowość i lakierowość, na szczęście przemija to po kilku minutach. Pojawiają się typowe dla aktywnej beczki po sherry nuty. Momentami jednak powracają aromaty lakierowe. Pojawia się odrobina fajnego brudu. Na języku średnio oleiście, chociaż trzeba przyznać, że alkohol jest lepiej ukryty niż w zapachu. Sporo siarki, przypomina mi pod tym względem niektóre wydania Longrow Red. Jednak tutaj mocno kontrastuje to z ogólną cukierkowością i, mimo odrobiny brudu na nosie, czystością i lekkością destylatu. Siarkę i proch strzelniczy czuć też na finiszu, gdzie zdecydowanie lepiej to pasuje. Na tej płaszczyźnie wychodzi też dużo więcej pikantności.
Kolejna młoda sherry bomba. To z jakiej destylarni pochodzi jest w zasadzie bez znaczenia. Klasyczna wiśnia w czekoladzie, chociaż odrobinę przełamana brudem. Mam trochę dysonans, bo po dosyć czystym nosie zmierzamy w coraz to brudniejsze (i ciekawsze rejony). Whisky bardzo dobra, zwłaszcza jak na wiek, dopracowana, ale mimo to absolutnie niezaskakująca.
31 lipca, 2023
[…] na jej miejsce pojawiła się Enigma. Dwie pierwsze niezbyt wpisywały się w moje zainteresowania (12-letnia Bunnahabhain, która mimo to była bardzo dobra, i Bimber), jednak trzeci element serii bardzo mi posmakował […]