Online Tasting Week 2021 zamykamy najstarszą butelką w zestawie, czyli 17-letnim Longrow z beczek po rumie. Doświadczenia z beczkami po rumie mam raczej złe, nawet Springbank 15YO Rum Wood nie dał im rady. Czy tym razem będzie inaczej? Beczki po rumie są coraz powszechniejsze, pojawiły się również w zeszłorocznym kupażu Longrowa 18YO.
O samej whisky
Longrow 17YO Online Tasting Week 2021 dojrzewał przez cały okres maturacji w beczkach po rumie pierwszego napełnienia. Rozlano 1025 butelek w mocy beczki 50.5%, oczywiście bez filtracji na zimno ani barwienia.
Kolor: słomkowy
Zapach: cytrusy, mango, jamajski rum, mineralność, śmietana, siano, dym
Smak: cytrusy, dym, siano, rum, suchy torf
Finisz: dym, spalony dąb, cytrusy, zgniłe mango, pestki wiśni
Po pierwszym nalaniu na nosie czuć atak rumu. Porównywałem go z rumem jamajskim (Hampden) i z barbadosu (Foursquare) i zdecydowanie bliżej mu do tego pierwszego. Zapach ten jednak szybko się ulatania, pozostaje jednak w tle. Na pierwszy plan wychodzą cytrusy i mango. Mocno wybija się mineralność, której tak mi brakowało w tegorocznym Springbanku 8YO. Potem często pojawiające się w Longrow śmietana i siano, tutaj z nutką dymu. Przypomina mi bardzo świetnego Longrowa 1995. Tłusto i okrągło. W smaku znów cytrusy, trochę delikatnego dymu. Odrobina siana, trochę nut rumowych. Pod koniec sporo suchego torfu. Bardzo elegancko i zbalansowanie, tutaj na myśl przychodzi mi Caol Ila 25YO. Finisz długi i zdecydowanie wytrawny. Dym, spalony dąb. Dopiero potem odrobina cytrusów, zgniełego mango i zamykających wszystko, długo trwających, gorzkich pestek wiśni. Trochę za prosto względem zapachu i smaku.
Dałbym tej whisky zdecydowanie więcej niż 17 lat. Pod kątem balansu plasuje się spokojnie w przedziale 20+. Zarazem jest bardzo inna niż standardowy Longrow 18-letni. Mniej tłusta i brudna, za to bardziej dymna. Najlepsza whisky z beczek po rumie jaką piłem.