Recenzja: Kavalan Solist Peated #R150409066A Chapter #9

Na zamknięcie roku pan Jarek Buss uraczył nas kolejnym Chapterem swojej selekcji. Nie po raz pierwszy udajemy się poza Szkocję. Tym razem padło na długo wyczekiwaną destylarnię Kavalan.

O samej whisky

Lekko zaskakująco, dostajemy whisky torfową, bazującą na importowanym ze Szkocji dymnym słodzie jęczmiennym. Co prawda tylko 10PPM, ale jednak. Destylacja nastąpiła w kwietniu 2015, butelkowanie zaś we wrześniu 2020, co daje wiek 5 lat. Nie znamy rodzaju beczki, wiemy tylko, że jest to STR, czyli Shaved Toasted Recharred. Oznacza to, że beczka przed zalaniem została wewnątrz wyszlifowana, a następnie ponownie mocno wypalona. Ma to na celu dotarcie do bardziej aktywnych warstw drewna. Procedura ta zazwyczaj stosowana jest przy mocno zmęczonych beczkach. Beczka R150409066A dała 190 butelek whisky w mocy 54.8%, butelkowanej bez filtracji na zimno ani barwienia.

Kolor: rubinowy
Zapach: torf, ziemia, maliny, jałowiec, śmietana, mentol, sól
Smak: słodki, maliny, torf, cierpkie wiśnie
Finisz: długi, popiół, kwasny tytoń, truskawki, ananas

Od razu czuć, że jest to całkiem inna historia niż w poprzednim torfowym Kavalanie. W końcu pachnie jak słodki torfowiak z beczki po winie wzmacnianym a nie rum. Na nosie torf od razu wyczuwalny, jednak nie dominuje zapachu i jest dobrze zintergowany z malinami i jałowcem. Gdzieśtam pomiędzy odrobina śmietany budującej teksturę. Jak to w Kavalanie nie obeszłoby się bez odrobiny mentolu. Zaskoczeniem jest odrobina soli. Na języku zaczyna się delikatnie słodko, wyczuwalne ponownie maliny. Bo chwili dobrze zintegrowany torf i powoli przechodzimy w cierpkie i wytrawne wiśnie. Finisz zdecydowanie wytrawny, zdominowany przez popiół i kwaśny tytoń. W tle odrobina młodych truskawek i ananasa.

No tego się nie spodziewałem. Dałbym zdecydowanie więcej niż te 10PPM. Bardzo mnie ciekawi, skąd pochodził jęczmień i torf, bo smakuje dosyć po linii Islay, chociaż nie do końca. Umieściłbym ją gdzieś pomiędzy torfową Balvenie, ale tą starą, dobrą, rocznikowaną, a Port Charlotte. Whisky jest zdecydowanie bardziej ziemisto-torfowa niż dymna.

Ocena: 90/100

Dodaj komentarz

Czytam i polecam: DramHunter | MaltVader | Fine Spirits Club