Jeśli czytacie bloga od jakiegoś czasu to powinniści zauważyć, że nie pałam szczególnym entuzjazmem do beczek po rumie. Moja teoria jest taka, że w momencie kiedy ceny beczek po sherry zaczęły szybować w górę producenci whisky zaczęli szukać alternatyw. Stąd obecna popularność tego typów beczek. Moje zaufanie do Springbanka jest jednak dużo większe niż do innych destylarni. Stąd też to właśnie Springbank 15-letni Rum Wood ma ostatecznie odpowiedzieć na pytanie czy da sie zrobić dobrą whisky z beczki po rumie?
O samej whisky
Whisky została wydestylowana w grudniu 2003 i zabutelkowana w sierpniu 2019. Cały okres maturacji spędziła w beczkach po rumie. Butelkowanie nastąpiło w mocy beczki 51%, oczywiście bez filtracji na zimno ani barwienia karmelem.
Kolor: jasny olej
Zapach: miód, zielone jabłka, gotowane owoce, cukier, woda różana, chleb pełnoziarnisty
Smak: lekko pikantny, skórka pomarańczaowa, zielone jabłka, cytrusy
Finisz: pikantny, skórka pomarańczowa, wosk, perfumowany
Pachnie bardzo lekko, bardziej jak Hazelburn niż Springbank. Sporo owoców, cukier w stronę trzciny cukrowej, odrobina wody różanej. Na końcu ciężki chleb. Momentami czuć też chili i przyprawę do kurczaka. W smaku lekko pikantnie i gorzko, znów te same owoce co na nosie. Finisz mocno pikantny i bardziej gorzki niż mozna przypuszcać po smaku. Wychodzą nuty skórki pomarańczowej i minimalnie wosku.
Podsumowując, nos to coś pomiędzy Springbankiem 10-letnim, a Hazelburnem 10-letnim, jednak w smaku bardziej gorzko i pikantnie. Nie czuć też ani dymu, ani słodowości. Pikantność przeszkadza, zwłaszcza na finiszu. Dalej jest to dobra whisky, ale ewidentnie pokazuje, że beczki po rumie nie są dla mnie.
Ocena: 87/100
Aktualizacja: po dłuższym czasie w butelce ładnie się otwiera. Charakter destylarni przebija się. Punkt więcej.
28 maja, 2021
[…] 17-letnim Longrow z beczek po rumie. Doświadczenia z beczkami po rumie mam raczej złe, nawet Springbank 15YO Rum Wood nie dał im rady. Czy tym razem będzie inaczej? Beczki po rumie są coraz powszechniejsze, […]