Po roku od wydania Batch 1 pora na Batch 2. Na papierze wszystko wygląda tak samo, jednak nawet sam Ardbeg twierdził, że powinnismy spodziewać się różnic pomiędzy rozlewami. Czy Batch 2 dorówna (niestety tylko) niezłemu Batch 1? A może będzie dużo lepszy?
O samej whisky
Ardbeg Traigh Bhan Batch 2 to kupaż beczek po bourbonie oraz sherry Oloroso. Podobno udział beczek po bourbonie pierwszego napełnienia jest większy niż w Batch 1. Whisky, podobnie jak poprzednie wydanie, butelkowana jest w mocy 46.2% bez filtracji na zimno ani barwienia karmelem.
Kolor: jasny złoty
Zapach: sherry, śmietana, mango, dym, burger z grilla
Smak: lekko pikantny, dym, mango, sherry, ananas, dąb
Finisz: popiół, pikantny dąb, czerwone owoce
W nosie trochę inaczej niż Batch 1. Jest ciężej i bardziej słodko. Więcej sherry, dochodzi śmietana, mniej owoców tropikalnych. Czuć jakby wpływ beczki po czerwonym winie oraz przypalonego burgera z grilla. W smaku bardzo zbalansowana, lekko pikantna, jest oczywiście dym, a poza tym mango, sherry i ananas.
W porównaniu do Batch 1 nos jest cięższy i słodszy. W smaku również słodziej, chociaż pikantniej. Delikatniej, bardziej w stronę sherry, mniej owoców tropikalnych, ale więcej dymu. Finisz również jest bardziej intensywny i również pikantniejszy. Bardziej zdominowany przez dym oraz dąb. Odrobinę bardziej jednowymiarowy od Batch 1.
21 września, 2020
[…] porównaniu do Batch 2 smak jest zdecydowanie pełniejszy, a finisz dłuższy. Warto dać jej odpocząć kilka minut w […]