Dziś w kieliszku gości jedna z trzech beczek od Bimber Distillery przeznaczonych na rynek europejski. Tym razem jest to beczka ze świeżego dębu numer 94.
O samej whisky
Ponownie do czynienia mamy z destylatem z pierwszego roku działaności destylarni, zabutelkowanym w maju 2020. Jest to więc whisky 3-letnia. Rozlano 263 butelki w mocy beczki 57.4%, oczywiście bez filtracji na zimno i w naturalnej barwie.
Kolor: ciemny olej
Zapach: śliwka, wanilia, śmietana, dąb, czerwone owoce, kompot, gotowane warzywa
Smak: słodki, dębowy, śliwkowy, korzenny, lekko pieprzny
Finisz: długi, słodki, dębowy, śliwkowy, lakierowy
W zapachu przebija się sporo nut znanych z new make. Poza tym wanilia i śmietana, śliwka i kwaśny dąb. Beczka nadaje kierunek podobny do bourbonu, co nie powinno być zaskoczeniem. Na języku bardzo oleisty, mocno korzenny. Finisz długi i ciężki, przyjemnie słodki z przebłyskami dębu i nut lakierowych. Nie jestem fanem tego typu beczek, choć trzeba przyznać, że jest całkiem dobrze. Destylat wciąż się broni, nie daje się zdominować drewnu, jednak nie są to moje smaki.
21 lipca, 2020
[…] po Virgin Oak i klasycznym Ex-Bourbon, beczka z czerwcowego rozlewu Bimber na eksport to beczka po sherry. […]
16 lipca, 2020
[…] kolejne 3 na eksport. Były to pary beczek ze świeżego dębu, po sherry i właśnie po bourbonie. Beczka numer 94 była już opisywana, dziś natomiast klasyk, czyli […]