Recenzja: Glenfiddich IPA Experiment

W 2016 roku master distiller Glenfiddich Brian Kinsman rozpoczą nową serię bottlingów nazwaną Experimental Series. W większości są to whisky bez określenia wieku (NAS), będąe jednak czymś innowacyjnym (przynajmniej jeśli chodzi o ofertę Glenfiddich). Z numerem jeden została właśnie wydana IPA Experiment.

O samej whisky

W przypadku tego eksperymentu klasyczny destylat Glenfiddich (czyli z beczek po bourbonie i sherry), o nieznanym wieku, trafił na 12-tygodniowe finiszowanie do beczek po piwie Indian Pale Ale produkowanym przez Speyside Craft Brewery. Butelkowanie nastąpiło w lekko podwyższonej mocy 43% z barwieniem karmelem i, zapewne, filtracją na zimno.

Kolor: jasny olej
Zapach: intensywnie zielone jabłko, trochę kwaskowego sherry, odrobina mlecznej czekolady i słodu, bardzo z tyłu nuty chmielowe
Smak: zielone jabłka, cytrusy, ledwo wyczuwalna żurawina
Finisz: średniej długości, chmiel, wytrawne sherry

Nos to klasyczny Glenfiddich z wiekszym wpływem beczki po sherry. Smak niestety bardzo płaski, ciężko cokolwiek wyłapać, zdecydowanie brakuje mocy. W tej whisky jednak gwiazdą jest finisz. Tak naprawdę tutaj dopiero widać wpływ beczki po piwie. Jest zaskakująco długi, pojawia się chmiel i goryczka. Kolejna butelka pokazująca, że Glenfiddich robi naprawdę fajną whisky, ale butelkuje ją w za niskiej mocy.

Ocena: 83/100

1 Comments

  1. […] Glenfiddich IPA Expermient Brian Kinsman wychodzi z kolejnym pomysłem, czyli Project XX. Tym razem zaprosił 20 (stąd […]

Dodaj komentarz

Czytam i polecam: DramHunter | MaltVader | Fine Spirits Club