Recenzja: Bowmore 19YO French Oak Barrique

Mam wrażenie, że Bowmore to najmniej popularna w Polsce destylarnia na Islay. Trochę to dziwne, bo działa najdłużej. Mimo to, nie wzbudza takich emocji jak inne gorzelnie z wyspy. Poza wydananiami na Feis Ile raczej nie butelkuje limitowanych edycji, bardzo trudno dostać też Bowmore w wersji single cask czy cask strength. Butelkowania przez niezależnych bottlerów również są rzadkością. Obserwuje też pewien trend wśród miłosników whisky. Większość z nich uznaje, że jedyny dobry Bowmore to stary lub niezależny bottling. Inni, jak chłopaki z bloga Z Innej Beczki w tym przeglądzie Bowmore, twierdzą, że ciężko o słabego. Jak jest naprawdę?

O samej whisky

Dziś nie skupimy się na podstawce, a na 19-letniej French Oak Barrique. Tytułowe barrique to beczki pierwszego napełnienia po czerwonym winie Chateau Lagrange, w których destylat spędził cały okres dojrzewania. Po tym czasie został zabutelkowany bez filtracji na zimno i bez dodatku barwników w 48.9%.

Kolor: ciemna herbata, lekki róż
Zapach: maliny, kompot truskawkowy, z tyłu pasta do butów, gaz ziemny, wyczuwalny alkohol
Smak: słodko, lekko kwaśnie, dużo porzeczek, z tyłu popielniczka
Finisz: znów maliny, słodki popiół, pozostawia kwaskowy posmak

Świetny nos. Maliny nie są czymś, co często spotyka się w whisky, zwłaszcza tak dominujące. Smak zwiewny, brakuje trochę oleistości, ale bardzo intensywny, znów z naciskiem na owoce, jednak inne niż do których przyzwyczaiły nas pospolite beczki po sherry.

Dziś whisky ta smakuje mi dużo lepiej niż ostatnim razem. Wtedy finisz był nieznoście kwaśny i gorzki. Byłem nią zawiedzony. Nie wiem czy to kwestia ostatnich butelek, które recenzowałem, a które również były dosyć kwaśne, ale dziś to już tak mnie nie razi. Nie powiedziałbym, że Bowmore 19YO French Oak Barrique reprezentuje do końca styl destylarni, który zazwyczaj jest mnie słodki, niezbyt kwaśny i smakuje popielniczką. Jednak na pewno ma część cech, które są dla niej charakterystyczne. Nie do końca moje smaki ale jest inaczej niż zwykle i miło się pije.

Ocena: 87/100